Z książkami jest jak z miłością albo się kocha albo nienawidzi i nic w tym dziwnego nie wszyscy lubią czytać.
Ja zaliczam się do tych pierwszych, gdyż uwielbiam czytać jednakże
rozumię tych co wolą się od nich trzymać z daleka, lub czytają jak
muszą.
Spotkałam się nieraz z takimi opiniami że ten co siedzi w książkach to
człowiek oczytany, mądry, choć nie jednym zdarza się w to wierzyć to
uważam że to bzdura, ile jest ludzi co swoją wiedzą i
umiejętnościami mogą zaskoczyć nie jednego oczytanego w sprawach
ziół, grzybów, czy życia, a nie przeczytali żadnej książki?
Może to też wina szkoły że dzieci muszą czytać lektury co niektóre,
nawet dorosłemu nieraz ciężko pojąć o co w nich chodzi i tak pomału
rodzi się niechęć do książki oraz czytania .
Pamiętam mnie więcej z dwadzieścia lat temu zaczęła się moda na książki
dołączane do różnych gazet szczególnie wydania mini encyklopedii w
formie wysyłkowej, które w dobrym tonie było mieć poukładane na regale
w widocznym miejscu z myślą że dzieciom się przydają lecz dzieciaki w
dobie internetu wolą wydanie wirtualne niż książkowe.
W wakacje częstą formą czytania jest zaopatrzenie się w książkę która
akurat jest na topie z poczytnym tytułem i targania jej wszędzie
gdzie się da i udawania że ją czytamy, każdy ma różne patenty ale
odrobina ciszy i czasu książce jest potrzebna .
Gdy wejdziemy , do księgarni już zaczynają nas atakować reklamy, która
książka najbardziej poczytna która modna, bez przeczytania której
pozostaniemy, głupcami, oczywiście sugestie są wskazane ale moi mili
kierujmy się tym co nam pasuje .
Na łamach mojego bloga prawdopodobnie w piątki, będzie książkowo i już dziś zacznę, krótko.
Kto czytał książkę Karen Blixen "Pożegnanie z Afryką" to zna też jej
bliskiego przyjaciela Denys'a Finch Hattona, któremu jest poświęcona
książka, ZA BLISKO SŁOŃCA z której możemy dowiedzieć się czegoś więcej o
zażyłości która ich łączyła i nie tylko.
Książka w czytaniu skomplikowana nie jest i możemy z przyjemnością się zagłębić w jej lekturę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz